Świat jest masakrycznie złożony i próba poznania go, ot tak, wprost - rozumem nieupitym w sztok - jest zabawą w rosyjską ruletkę, przy pomocy Kałasznikowa. Najlepszym narkotykiem są słowa. Uzależniają równie mocno, ale pozwalają przetrwać nawet najtrudniejsze chwile. Chciałbym, by ludzie bawili się, czytając moje teksty, równie świetnie jak ja. To byłaby taka śmiecho-telepatia. Wariaci wszystkich krajów! Śmiejcie się! To jest moje przesłanie dla ludzkości, a może i kosmosu. Powaga zabija. Zawsze.
Słowa kluczowe:
Kategoria:
Neutralne: 0
Negatywne: 0
Opis
Idą no te... jak im te..? No te, co się bazgra krzyżyki na kartkach z naiwną myślą, że to coś zmieni. O, już wiem; gra w typowanie osłów (Sora „p” mi się czasem zacina. Stara klawiatura) do cyrku. Więc długopisy w garść i za kilka dni ruszymy pograć w wyborcze lotto. Wróć! W lotto są przynajmniej jakieś szanse, że coś wygramy. Wybory parlamentarne, to raczej gierka w kółko i krzyżyk, tyle że bez kółek. Są za to zrobieni w balona, miliony balonów. Prawda taka, że gdzie byś iksa nie postawił, to i tak dostaniesz kopa w tyłek, plus „Spieprzaj dziadu”, czy „Fuck you”. (O ile Twojemu wybrańcowi, języki nie są obce. Niestety przeważnie są; nawet polski.) Gdy piszę te słowa, nadal trwa mordercza walka o czteroletni wikt i opierunek, na Twój koszt oczywiście. Moim zdaniem wygląda ona mniej więcej tak, jak opisałem. I idę o zakład, że jestem bliższy prawdy, niż myślę. Przeczytaj opowiadanie i powiedz mi, czy się mylę. Chciałbym się mylić.O autorze
Gdyby ktoś mnie zapytał, czy jestem psychicznie chory, odpowiedziałbym: „Oby! Mam nadzieję, że tak. Przecież od normalności można tylko zgłupieć bądź oszaleć”. Od jak dawna piszę? To nie ma znaczenia. Ja po prostu żyję i myślę a to, co przelewam na ekran komputera przypomina pamiętnik, spowiedź, rozmowę z samym sobą. O, wiem! To bliższe masturbacji intelektualnej niż pisarstwu.Świat jest masakrycznie złożony i próba poznania go, ot tak, wprost - rozumem nieupitym w sztok - jest zabawą w rosyjską ruletkę, przy pomocy Kałasznikowa. Najlepszym narkotykiem są słowa. Uzależniają równie mocno, ale pozwalają przetrwać nawet najtrudniejsze chwile. Chciałbym, by ludzie bawili się, czytając moje teksty, równie świetnie jak ja. To byłaby taka śmiecho-telepatia. Wariaci wszystkich krajów! Śmiejcie się! To jest moje przesłanie dla ludzkości, a może i kosmosu. Powaga zabija. Zawsze.
0
złotych
Polska nasza, #cenzura# (#176)
Gatunek: humor/groteska,
Rodzaj: opowiadanie
Autor: Piotr Mrok
Rok: 2011
Ilość stron: 22
Format pliku: pdf, epub, mobi,
Słowa kluczowe:
wybory, poseł, polityka, mrok, chamstwo,
Kategoria:
LITERATURA / nowele, opowiadania, short stories / humor/groteska /
Oceny:
Pozytywne: 2Neutralne: 0
Negatywne: 0